Specyfikacja:
Waga ze skuwką: 11 g
Waga bez skuwki: 7,9 g
Skuwka wciskana na korpus pióra na głębokość 14 mm
Długość pióra ze skuwką: 131 mm
Długość pióra bez skuwki: 114 mm
Średnica korpusu: 10 mm
Długość sekcji: 22,5 mm
Długość stalówki: 10,5 mm
Stalówka w rozmiarze M
Materiał: metal+plastik
Średnia cena: 77,50 zł

Pierwsze wrażenie:
Pióro wygląda prosto i tanio. Jego cylindryczny kształt nie powala wzornictwem, ale jest funkcjonalny. Elementy wykonane z metalu nie są wykończone na wysoki połysk, ale całość prezentuje się dobrze. Plastik sprawia wrażenie dużo bardziej solidnego niż w przypadku Parkera Jotter. Do tego jego krawędzie są lepiej wykończone. Korpus nakręcany jest na szeroki, choć krótki metalowy gwint sekcji.

Wzór na Ocenę Wstępną Pióra:


Klips skuwki nie jest przesadnie sztywny, chociaż jego konstrukcja zostawia na kartce delikatny ślad po założeniu. Za to przyznaję 0,5 punktu.

Do pióra nie został dołączony konwerter (0 punktów), ani żaden atrament (0 punktów). Do pióra pasują tylko dedykowane naboje Parkera, ale można zaopatrzyć się w konwerter, aby czerpać atrament z kałamarza (1 punkt).

Stalówka posiada napis PARKER przecinający ją w poprzek, jednak próżno szukać oznaczenia jej rozmiaru (1 punkt)


Po podłożeniu wartości pod wzór otrzymujemy:

Ocena Wstępna Pióra wynosi 3,22
Przechodzimy do testów pisania i wydajności pióra.
Test na papierze Rhodia 80 g/m2, atramentem Edelstein Onyx.
Pióro jest lekkie, więc pisze się nim w miarę swobodnie. Wykonana z metalu sekcja nie jest wyprofilowana, co może niektórym sprawić pewien dyskomfort, a w dodatku jest dosyć śliska, więc pióro potrafi się przekręcić nieznacznie podczas pisania. Krawędź korpusu granicząca z sekcją jest wyraźnie wyczuwalna pod palcami i sprawia wrażenie ostrej, co również przyczynia się do pewnego dyskomfortu w użytkowaniu. Do zdecydowanych zalet należy lekka skuwka, która nie zaburza balansu pióra, po nałożeniu jej na korpus. Przedłuża tym samym pióro na tyle, że nawet koszykarze z NBA nie powinni narzekać przy pisaniu. Stalówka wykorzystana w tym modelu jest tą samą stalówką, co w modelu Jotter. Jednakowoż wydaje mi się bardziej mokra, co przekłada się na odrobinę przyjemniejsze użytkowanie. Dostępna jest w tylko jednym rozmiarze M, który bardziej przypomina mi F. Posiada przyzwoite właściwości piśmiennicze, jednak jest sztywna, więc linię potrafi pogrubić nieznacznie. Przepływ atramentu stoi na przyzwoitym poziomie (0,5 punktu). Przy pisaniu wszystko jest w porządku, jednak bez nacisku potrafi wyraźnie przerywać, albo nie pisać wcale.

Wzór na pomiar wydajności pióra przedstawia się następująco:

Ilość napisanych słów mierzę, napełniając atramentem jedynie sekcję pióra i sprawdzam na ile "kałamarzy" wystarczy.

Parker Vector pozytywnie mnie zaskoczył osiągając wynik na poziomie 582 "kałamarzy".

Mamy zatem:

Wydajność pióra wynosi 29,1
Ocena Końcowa to suma OWP i WP, czyli:
3,22 + 29,1 = 32,32
Pióro Parker Vector zdobyło w teście 32,32 punktu.
Pamiętam to pióro z moich czasów szkolnych. Wtedy robiło na mnie wrażenie, bo wydawało mi się takie poważne. Otoczony plastikowymi długopisami dostałem do rąk narzędzie posiadające metalowe elementy. To było coś... Teraz jestem zmuszony przyznać, że Parker Vector jest po prostu tanim piórem. Nie oznacza to jednak, że nie jest wart użytkowania. Posiada zalety, które docenią w dużej mierze mało wymagający użytkownicy, a jego wady z pewnością odstraszą tych bardziej wymagających. Nie jest to pióro dla wszystkich. Niezaprzeczalnym jednak jest fakt, że od mojego pierwszego kontaktu z tym piórem minęło niemal 30 lat, a model ten wciąż jest dostępny na rynku. To mówi samo za siebie.