Monteverde jest amerykańską marką, istniejącą od 1999 roku. Należy do YAFA, producenta artykułów piśmienniczych, do którego należy również Conklin. Monteverde produkuje zarówno pióra wieczne, atramenty jak i inne artykuły piśmiennicze. Ciekawostką jest, że atramenty są produkowane w oparciu o technologię ITF (Ink Treatment Formula). Wpływa ona na czas schnięcia, poprawia przepływ atramentu w piórze oraz chroni je przed korozją i zatkaniem.
Buteleczka atramentu jest wykonanym z grubego szkła prostopadłościanem, o pojemności 30 ml, zwieńczonym szeroką i krótką szyjką. Nakręcana na nią zakrętka jest wykonana z metalu. Na froncie buteleczki znajduje się etykieta, na której możemy znaleźć nazwę koloru oraz nazwę firmy.
Jej wymiary to:
33,5 mm średnicy
61 mm wysokości z nakrętką
Ocena Wstępna Atramentu to:
Butelka atramentu Monteverde Keylime Pie nie powala. Jest standardowa, za co przyznaję 3 punkty.
Atrament nie posiada mieniących się cząsteczek, więc za shimmering przyznaję 0 punktów.
Średnia cena atramentu wynosi 49 zł.
Zatem:
Ocena Wstępna Atramentu wyniosła 1,84
Czas przetestować atrament w jego żywiole. Do testu, jak zawsze, wykorzystuję papier Rhodia (80 g/m2) i pióro Jinhao x450.
Czas schnięcia atramentu zdecydowanie odbiega od normy konkurencji. Technologia ITF zrobiła robotę i atrament osiągnął 15 sekund dla cienkiej linii, jednak ponad 30 sekund dla grubej. Za to należy się 0,5 punktu. Co zwróciło od razu moją uwagę, to delikatne strzępienie na krawędziach, podobnie jak w testowanym uprzednio atramencie Monteverde Capri Blue. Ma to prawdopodobnie związek z zastosowaną technologią ITF.
Przepływ atramentu Keylime Pie oceniam jako dostateczny (jak dla mnie jest zbyt wodnisty). Atrament zawarty jedynie w sekcji pióra wystarczył na napisanie 316 "kałamarzy". Za to otrzymuje 0,25 punktu. Co ważne, przy sprawnym pisaniu nie stwierdziłem efektu strzępienia.
Za 30 ml pojemności butelki należy się 0,5 punktu.
Kolor Keylime Pie nawiązuje do amerykańskiego placka z limonkami. Czy jest adekwatny? Prawdopodobnie tak. Czy mi się podoba? Niekoniecznie. Posiada delikatną tendencję do cieniowania, posiada jakąś głębię, ale uważam, że do pisania jest zbyt mało wyrazisty. Na dłuższą metę męczy wzrok. W słabym świetle ciężko się go używa, a w mocnym słońcu rozprasza światło i też słabo się z nim pracuje.
Wzór na Ocenę Końcową Atramentu to:
Po podłożeniu wartości otrzymujemy:
Ocena Końcowa Atramentu Monteverde Keylime Pie wynosi 2,3
Technologia ITF, z której pomocą powstał ten atrament ma swoje zalety, ale i wady. Strzępienie nie jest jedyną z nich. Zauważyłem, że atrament ma widoczną przebijalność. Zachowuje się, jakby wgryzał się w papier. Poza tym muszę przyznać, że atrament faktycznie jest dosyć innowacyjny. Jego największą zaletą jest krótki czas schnięcia. Tutaj niestety zalety się kończą. Wydajność atramentu pozostawia wiele do życzenia, tak samo jak jego praktyczność. Kolor może i jest ładny, nietuzinkowy itd, ale nie posiada kontrastu, który pomaga oczom rozczytać napisane słowa. Warto nadmienić, że atrament ten pochodzi z serii Monteverde pt. "Sweet Life". Może inne słodkie propozycje producenta będą bardziej zjadliwe.